Haker miał niesamowitą potrzebę brata. Już chwila minęła, a widzę jak oni nadal pięknie się dogadują. Uwielbiam ich zabawy, wspólne spacery, wyścig kto będzie pierwszy na przywołanie. Ergo też jest fantastycznie zsocjalizowanym psem. Pięknie potrafi do innych psów podejść, ekstra uspokaja innych. Haker mógłby się od niego
To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu. Jeżeli słyszę bzykanie, to znaczy, że ktoś bzyka, a jedyny powód bzykania, jaki znam, to ten, że się jest pszczołą.
Takiej władzy, jak tu, to nawet taryfiarz nie ma. Jak król wybieram, kto dostanie ile baraniny. A jak mnie jakiś lamus wkurwi, to na przykrywkę od góry białego łagodnego, a w środku bomba czerwonego! Niech mu sparzy dupę! A jak jeszcze cwańszy, to (pluje do kebaba)… i 8 zł od sztuki. Opis: podczas pracy w budce z kebabem.
Od środy różne fora internetowe i rozmowy pomiędzy mieszkańcami Białegostoku rozgrzewa nominacja Jarosława Dworzańskiego, który został doradcą prezydenta Białegostoku. Ma pomagać w sprawach unijnych i być przedstawicielem miasta w urzędzie marszałkowskim oraz sejmiku. O ile można jeszcze zrozumieć przedstawicielstwo w Sejmiku Województwa, to trudniej znaleźć uzasadnienie na jakiej podstawie Jarosław Dworzański miałby być przedstawicielem prezydenta w Urzędzie Marszałkowskim. Jak wiadomo, nowy doradca przestał pobierać wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego jeszcze w ubiegłym roku. Przez ostatnie dwie kadencje współpracował ściśle z prezydentem, choć przez ten czas udało się niewiele, żeby nie powiedzieć, że prawie nic. Specjalnych osiągnięć poza budową kolejnych tak zwanych obwodnic biegnących przez nasze miasto, a nie jego obrzeża, nie było. Pozostałe inwestycje jak stadion czy spalarnia śmieci, jeszcze nie uzyskały akceptacji Komisji Europejskiej, więc w tym miejscu trudno o nich mówić w kategorii sukcesu. Wszak nie wiadomo, czy środki unijne ostatecznie spłyną, czy nie. Więc mamy właściwie tylko drogi i estakady. Za to już kompletnie nie da się zrozumieć doradzania przez Dworzańskiego w sprawach unijnych. Tadeusz Truskolaski przecież sam wielokrotnie podkreślał, że jest specjalistą od funduszy unijnych. Nie potrzebował dotychczas wsparcia byłego marszałka ani przy funduszach, ani w tym, żeby zostać członkiem Komitetu Regionów, ani w żadnych innych sprawach dotyczących Unii Europejskiej. Teraz wygląda na to, że kompetencje padły na amen i potrzebny jest doradca, który sam nie poradził sobie z wydawaniem środków unijnych przez ostatnie lata. Przypominamy w tym miejscu, że województwo podlaskie, jeszcze zarządzane przez Jarosława Dworzańskiego, było w ubiegłym roku najmniej zadłużonym województwem w Polsce. Tylko że tak się stało nie z powodu dobrego zarządzania, ani dobrych decyzji. Powodem była nieumiejętność wydania środków na inwestycje, głównie ze środków unijnych. – Wbrew pozorom mało wiemy o regionach Polski, a już naprawdę niewiele o sytuacji finansowej poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Średni deficyt to 25 mln zł. Łączne długi województw to ponad 6,6 mld zł, czyli trzykrotność rocznych dochodów województwa mazowieckiego. Najmniej zadłużone jest Podlasie, ale to również region o najniższym dochodzie i stosunkowo małej liczbie mieszkańców – przekonywał Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Z kolei miasto Białystok zadłużyło się raczej za mocno. Część długów jest poupychana w spółkach miejskich oraz jednostkach organizacyjnych. Te nie widnieją w pełnych zestawieniach. Można je odszukać za to na BIP pod linkami dotyczącymi poszczególnych podmiotów, które de facto czerpią z tego samego źródła, jakim jest budżet Miasta Białystok. Niemniej Jarosław Dworzański, którego internauci już określili specjalistą od budowy lotniska oraz innych strategicznych inwestycji – jest najwyraźniej idealnym kandydatem na doradcę prezydenta. Może dzięki jego poradom miasto przestanie zadłużać się tak mocno, jak dotychczas. W końcu ma dość duże doświadczenie w tym względzie. Potwierdzili to analitycy Nam, tu na miejscu, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że wcale nie chodziło o kompetencje, ani mądre rady. A jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, o co chodzi. Tak się składa, że zarówno Jarosław Dworzański jak i Tadeusz Truskolaski zostali jeszcze członkami Komitetu Regionów. I w tej sprawie pisało już do nas kilka osób, które były delikatnie mówiąc zniesmaczone powyższym faktem. - Skandalem jest, że szeregowy radny, jeden z wielu, będzie reprezentował nasz region w Brukseli. Zasadą jest, że na takie stanowisko delegowani są marszałkowie/prezydenci/wójtowie. Czy na wydelegowanie ex marszałka Dworzańskiego do struktur europejskich, świadomie wyraził zgodę marszałek Baszko? Czy było to przedmiotem ustaleń? Jeśli nie sam Baszko, to chociażby jego zastępcy są właściwi do reprezentowania regionu na zewnątrz, ale radny? Szeregowy w dodatku. Ta cała sytuacja nie budziłaby moich zastrzeżeń, gdyby nie fakt, że ex marszałek został członkiem, a nie zastępcą członka, co miałoby swoje uzasadnienie. Rzadko się zdarza, żeby zastępca leciał na obrady, bowiem jego rola jest bardziej formalna – na papierze – i wykorzystywana w czasie niedyspozycyjności członka, który z przyczyn oczywistych zawsze jest dyspozycyjny i gotowy do lotu – napisał do nas jeden z czytelników, oburzony tym, co ma obecnie miejsce. I tu dochodzimy do sedna tematu. Tak się składa, że obydwaj panowie, czyli Jarosław Dworzański i Tadeusz Truskolaski, ostatnio często podróżują do Brukseli. Ustaliliśmy, że za jeden taki wyjazd przysługuje dieta w wysokości około 3 tys. złotych w przeliczeniu na złotówki. Do tego dochodzi pokrycie kosztu przelotów, zakwaterowania i wyżywienia. Jest to więc dość intratna posada. Do tego oczywiście dochodzą zwykłe wynagrodzenia, jakie otrzymują z tytułu zajmowanych stanowisk (wynagrodzenie w przypadku Tadeusza Truskolaskiego i dieta radnego wojewódzkiego jaką pobiera Jarosław Dworzański). To widocznie jest zbyt mało, więc teraz doradca jeszcze otrzyma kolejne tysiące miesięcznie za doradzanie w bliżej nieznanych tematach. Mało prawdopodobne, żeby były marszałek chciał doradzać za 500 zł miesięcznie, nie mówiąc o tym, że miałby doradzać charytatywnie dla dobra naszego społeczeństwa. W tym miejscu należy wspomnieć, że wysokość wynagrodzeń doradców nie podlega jawności. Prezydent może ustalić pensję doradcy na dowolnym poziomie i nawet gdybyśmy zwrócili się z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej w tej sprawie, miałby on możliwość odmówienia nam odpowiedzi i taka decyzja nie podlegałaby zaskarżeniu. Jedno jest pewne – najwyraźniej politycy uznali, że mamy na miejscu bogatych podatników, których stać na utrzymywanie doradców oprócz ponad tysięcznej armii urzędników, jakich obowiązkiem służbowym jest dbałość o Białystok i jego mieszkańców. (Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Luźny numer Maldiniego gdzie gościnnie udzielił się reprezentant Patokalipsy Zygson.Patokalipsa https://www.facebook.com/patokalipsa?fref=tsMaldini https://w
| 4 lutego 2022 | Nadesłane, Zapowiedź | Tort? W pracy?! Z przyjemnością :) Przyznacie, że wygląda smakowicie. Mimo „afery tortowej” jakoś nie mam awersji do tego typu wypieków :) Tym razem tort dostałam na spółkę z Agnieszką Bartniczak – Ginalską – radną Rady MiG Wronki od „zadowolonej petentki”. Myślę, że Państwo wiecie, iż Agnieszka lubi pomagać potrzebującym. Robi to często i bez zbędnych ceregieli zabiera się za sprawy trudne, szczególnie te urzędowe. Tak było i w tym przypadku. „Wyłapałyśmy” problem przez zwykły przypadek i starałyśmy się go rozwiązać. W sumie wystarczyło kilka godzin na „ogarnięcie papierów” i działanie. Agnieszka Bartniczak- Ginalska jest bardzo dobrze wychowaną i znakomicie ułożoną kobietą. Jedyne, czego nie można o Niej powiedzieć, to że odpuszcza :) No i ta grzecznie ułożona upierdliwość dała znakomite rezultaty, nie pierwszy raz zresztą. Bardzo dziękujemy za tort, ale jest zupełnie zbędny :) Pomagamy za dobre słowo, wystarczy zwykłe „dziękuję”. Poza tym obie jesteśmy wystarczająco „słodkie” :) Ale rozumiemy potrzebę podziękowania. :) Tort zjemy po sesji z Przyjaciółmi :) ******** Proszę pamiętać: jeśli macie Państwo problem ogólnie mówiąc „urzędowy” z jakimkolwiek urzędem czy instytucją, zapraszamy, może uda się pomóc. Czasem wystarczy jakaś wizyta w urzędzie i wyjaśnienie sprawy. To nie zawsze jest tak, że wina leży po stronie urzędu. Zdarza się, że osoba prosząca o pomoc zatai jakiś fakt przed nami i wówczas wystarczy wyjaśnić problem. ******** I na koniec taka moja uwaga, niestety, nie od dziś mnie prześladująca: Brakuje mi w mieście kogoś, do kogo w takich sytuacjach można by pójść i poprosić o NIEODPŁATNĄ POMOC. Czasem chodzi o przetłumaczenie pisma z języka urzędniczego na „nasz”. Czasem trzeba napisać odpowiedź do urzędu czy jakiejś instytucji. A czasem po prostu, po ludzku pochylić się nad kimś, kto sobie nie radzi i wysłuchać go, podnieść na duchu… Jedno jest pewne: Z TYM TRZEBA COŚ ZROBIĆ! W pierwszej chwili pomyślałam o wronieckiej Radzie Senioralnej. To zbiór ludzi mądrych i doświadczonych życiowo. Takich, którym urzędy nie są straszne! Muszę porozmawiać z Wiesią Kubaczewską – szefową Rady. A tymczasem, WRONIECKI BAZAR i radna Agnieszka Bartniczak- Ginalska – jesteśmy do dyspozycji. Mój telefon: 501 467 452. Szwarc Gapa Szukając w Internecie ilustracji do tego artykułu wpadłam na kilka starych zdjęć :) Aż się łezka w oku kręci… Foto: Sprężyna u progu swej kariery :) rok 2014 :) przed wyborami. Świetna EKIPA – tutaj nie jest cała. Wtedy poznałam Agę, Tobiasza, Waldka, Iwonkę, z którymi los łączy mnie do dziś. Radka znałam od dawna, bo to syn Przyjaciela z mojej paczki :)
Utwór zarejestrowano podczas 24 Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Harcerskiej ŚPIEWOGRANIEC 2018 w Tarnobrzeskim Domu Kultury. Festiwal został zorganizowany
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 22:44: noo troche ma, jak sie to dobrze interpretuje to tak Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 22:45 Podejrzewam, że nie. Albo jestem osobą na tak niskim poziomie, że nie dostrzegam głębokiego przesłania, które płynie szerokim strumieniem z owej metaforycznej, bardzo enigmatycznej, prastarej mądrości.@peace.:D - jak więc należy to interpretować? tak, trzeba to zrozumieć po prostu tak jest sens ale poprstu trzba zastanowić sie nad głębszym przzkazem moze odebrać to jako przenośnie . Uważasz, że ktoś się myli? lub
Też poczuliśmy #goodvibes ️ Takich trzech jak nas dwóch to nie ma ani jednego ! @lapaa___ @aspektfotografia #thebest #team #friends #couple #djs #party
foto: AZS AWF Warszawa Stało się! Jednostki Akademickiego Związku Sportowego przejęły całe podium w Systemie Sportu Młodzieżowego w roku 2020. W klasyfikacji 4012 klubów na czele ponownie stanął AZS AWF Katowice z kolosalną przewagą ok. 400 pkt. nad AZS AWF Warszawa i OŚ AZS Poznań. – Nasze trzecie z rzędu zwycięstwo szczególnie cieszy, ponieważ to świadczy o naszej systematycznej pracy i mocnych podstawach. Od wielu lat byliśmy na drugim lub trzecim miejscu w klasyfikacji i razem z Prezesem AZS AWF Katowice prof. Adamem Zającem marzyliśmy o zwycięstwie! No a jak się to wreszcie udało w 2018 roku, to z najwyższego stopnia podium nie schodzimy – cieszy się Dyrektor AZS AWF Katowice, Krzysztof Nowak. – To, czego dokonały AZS AWF Katowice, AZS AWF Warszawa i AZS Poznań, to prawdziwy majstersztyk. Myślę, że na kilka lat AZS AWF Katowice odskoczył rywalom. To efekt wielu lat konsekwentnej pracy i współpracy klubu z uczelnią, miastem Katowice i władzami województwa. Cieszy mnie osobiście rozwój w tym zakresie klubu AZS AWF Warszawa, który też po kilku latach właściwej, systematycznej pracy zaczyna zbierać jej owoce. AZS Poznań od kilku lat znajduje się również w czołówce, a co najważniejsze cały czas się rozwija. Pozostałym nie łatwo będzie dotrzymać kroku, ale ja upatruję tutaj jeszcze za kilka lat popisów AZS UMCS Lublin, który rośnie nam w siłę z roku na rok, stosując podobne rozwiązania jak Katowice – mówi wiceprezes ZG AZS ds. sportu, Maciej Hartfil. Jednostki AZS rokrocznie stanowią o sile polskiego sportu młodzieżowego, co potwierdzają zajmowaniem większości miejsc w pierwszej dziesiątce rankingu prowadzonego przez Instytut Sportu. Opanowanie całego podium w klasyfikacji generalnej nie zdarzało się jednak w ostatnich latach. Żeby tego było mało, Akademicki Związek Sportowy zdominował klasyfikację w każdej z kategorii wiekowych uwzględnianych przez system. Liderem w wieku młodzika okazała się OŚ AZS Poznań, a w juniorze młodszym – AZS AWF Poznań. W kategorii juniora najwięcej punktów zdobył AZS AWF Warszawa, zaś w wieku młodzieżowca najlepsi okazali się sportowcy AZS AWF Katowice. – Możemy być dumni z wyników, które nawet w czasach pandemii udaje się poprawić. Osiągnięte rezultaty to efekt silnej struktury, szerokiej skali działalności AZS oraz doświadczenia, które jak widać, wykorzystujemy należycie. Wyniki Systemu Sportu Młodzieżowego są ważnym elementem weryfikacji działań stowarzyszenia. Naszą misją jest nie tylko realizacja sportu studenckiego ale kompleksowe zabezpieczenie szkolenia już od najmłodszych lat – mówi sekretarz generalny AZS, Dariusz Piekut. Dyrekcja katowickiego klubu wylicza, że na sukces punktowy zapracowało aż 13 sekcji spośród 25. – Największym dorobkiem mogą się pochwalić pływanie, lekka atletyka, biathlon i biegi narciarskie, co potwierdza tezę o równomiernym rozłożeniu akcentów na dyscypliny letnie i zimowe w naszym klubie. Rekordów mieliśmy zbyt wiele, żeby o wszystkich wspomnieć – dodaje Krzysztof Nowak. Aż siedem z dziesięciu najlepiej punktujących klubów w 2020 roku to te spod znaku gryfa. Poza podium wzorem roku ubiegłego piąte miejsce utrzymał AZS AWF Poznań, a oczko niżej uplasował się lubelski AZS UMCS. Awans na ósmą lokatę uzyskała reprezentacja AZS AWFiS Gdańsk, a listę TOP-10 zamyka AZS AWF ze stolicy województwa dolnośląskiego. Warto dodać, że 11. miejsce przypadło AZS AWF Kraków, a do pierwszej 20 dostał się także AZS Uniwersytetu Warszawskiego. We współzawodnictwie dzieci i młodzieży w 2020 roku zostało sklasyfikowanych aż 51 jednostek AZS ze wszystkich województw. – Wybitna kadra trenerów i instruktorów, skauting oraz systematyczna praca naszych podopiecznych przynoszą rewelacyjne wyniki. W tym momencie słowa uznania należą się również działaczom i liderom Akademickiego Związku Sportowego, którzy stają na wysokości zadania, aby zabezpieczyć obsługę logistyczną, organizacyjną i administracyjną naszych jednostek. Dopiero dopełnienie tych wszystkich warunków sprawia, że możemy cieszyć się z dominacji w sporcie dzieci i młodzieży – mówi sekretarz generalny AZS, Dariusz Piekut. Wiceprezes ZG AZS ds. sportu, zapytany o marzenie opanowania całego rankingu TOP-10 przez kluby AZS twierdzi, że osiągnięcie takiego wyniku nie będzie łatwym zadaniem, ale patrząc na rosnące zaangażowanie klubów AZS w sport dzieci i młodzieży, może się okazać, że nie jest to niemożliwe. – Widać wyraźnie liderów, którzy walczą o miejsca na podium, ale pozostali również bardzo mocno rozwijają się w tym zakresie – mamy dominatorów w każdej kategorii wiekowej. To cieszy mnie najbardziej, bo często spotykaliśmy się z zarzutami, że kluby AZS mają łatwiej, bo, korzystając ze wsparcia uczelni, ściągają już „gotowych” zawodników. Tymczasem zwyciężyliśmy klasyfikacje we wszystkich kategoriach wiekowych. Mimo pandemii to był znakomity rok dla klubów spod znaku gryfa i jestem przekonany, że ta tendencja utrzyma się jeszcze długo, bo taka wewnętrzna rywalizacja klubów AZS też ma swój smaczek, a najważniejsze, że odbywa się na zdrowych, przyjacielskich zasadach – komentuje wiceprezes Hartfil. – Wyniki systemu sportu młodzieżowego pokazują, że nikt w Polsce nie ma tak znakomicie zbudowanej piramidy szkolenia jak AZS. Dzisiaj podziwiamy osiągnięcia w sporcie dzieci i młodzieży, ale warto wspomnieć, że AZS dominuje w wielu dyscyplinach w sporcie seniorskim i w dużej mierze stanowi o sile polskiej reprezentacji olimpijskiej. Jestem przekonany, że wielkie nazwiska z klubów AZS zobaczymy w tym roku nie raz na podium w Tokio – podsumowuje Hartfil. Pełna klasyfikacja dostępna jest na stronie Instytutu Sportu.
Żaden z nas nie grał Dick-iem, więc się nie wypowiem, ale pozostała trójka prezentuje się następująco. Batgirl to mistrzyni hakowania i leczenia. Jako jedyna ma możliwość sama się podnieść po tym, jak jej pasek życia spadnie do zera. Leczy także pozostałych członków rodziny.
Panie, coś mi się zdaje, że ty nie wiesz co ci się trafiło rusz głową, a ja, żeby sprawę uprościć oświecę cię co do możliwości: Za Ali-babą pluton zbójców stał, Szeherezada nie śpi którąś noc, A ty masz fart o jakim nie wiesz sam: Do dyspozycji niezawodną moc! Masz kawał broni, stary, to jest fakt! Nie ma przebacz, budzisz w koło strach, Fanga, świst i gwizd - ju-hu, a jak Starczy potrzeć lampę, rach-ciach-ciach. A zatem: Potężny panie mój, mów jaka wola twa. Jestem na każdy rozkaz monsieur, Nie ma takich dwóch jak jeden ja. Bo w życiu jak w menu, wybierasz a'la carte! Ty dostajesz w mig, zaufaj mi, Nie ma takich dwóch jak jeden ja. Tak panie, Trzeba coś, się robi już, ty tu jesteś król i szef! Co chcesz, to proś, na deser coś? Baklawa czy sułtański krem? Przychylić nieba mam? Spod ziemi wolisz skarb? Masz szczęście, że spotkałeś mnie! Nie ma takich dwóch jak jeden ja. [wokaliza] Czy ktoś umie tak? Czy ktoś umie siak? Czy ktoś umie z ka... ...peluszem robić tak? Czy ktoś umie FUUU! Hej patrzcie tu, ha ha Czy ktoś umie abrakadabra, maestro lu! A potem raz, dwa zatrzeć ślad? No czemu szczęka ci zasuwa w dół? Chcę widzieć oczy zamiast tych dwóch zer! Gwarantowany absolutny cud! Dżin został dzisiaj twym charge d'affaires! Chciałbym ci pomóc, tylko powiedz w czym Nie wstydź się, ja jestem pewien, że Twa lista życzeń jest jak stąd do Chin, Starczy potrzeć, żebyś miał co chcesz A więc: Potężny panie mój Czekam trzy, dwa, jeden, start! Zadziwię cię, przekonasz się, Nigdzie nie ma takich dwóch Nie ma takich dwóch Nigdzie nie ma takich dwóch Nigdzie Nie ma Takich Dwóch jak jeden ja Nie ma takich dwóch jak jeden ja Takich dwóch jak jeden ja!
cGisn. 380 55 100 175 151 45 224 383 17
nie ma takich trzech jak nas dwóch