na sprawdzian długo. zwłaszcza, że ja nic nie zapamiętuję z lekcji, nieważne jak bardzo bym słuchała na lekcji. na sprawdzian uczę się 3-4h, na klasówkę jakoś2-3h, a na kartkówke 1-2h. jeszcze zależy od przedmiotu, bo z historii/geografii potrafię uczyć się serio długo, bo zakres materiału na sprawdzian często obejmuje 40 stron ;''vv
Jak szybko nauczyć się angielskiego? Czy szybka nauka angielskiego musi być trudna i żmudna? Absolutnie nie! Istnieje sporo metod, dzięki którym w krótkim czasie opanujesz podstawy języka angielskiego i polepszysz swoje umiejętności bez konieczności monotonnego wkuwania. Poznaj kilka sposobów, które polecają lektorzy z naszej szkoły językowej. 1. Słuchaj jak najwięcej wypowiedzi w j. angielskim Badania psychologiczne dowiodły, że systematyczne osłuchiwanie się z wypowiedziami w obcym języku – nawet jeśli nie jest świadome – może przyczynić się do lepszego zapamiętywania słówek, konstrukcji gramatycznych oraz akcentu. To tak samo jak z nauką języka u małych dzieci, które zanim zaczynają wypowiadać pierwsze słowa, przez kilka miesięcy tylko słuchają języka. Dlatego jeśli tylko masz okazję, rób to! Prowadząc samochód słuchaj ebooków, prasując ubrania włącz sobie Przyjaciół (z polskojęzycznymi napisami lub bez), gotując obiad puszczaj anglojęzyczne radio, biegając w parku odpal listę z angielskimi piosenkami. 2. Czytaj anglojęzyczne artykuły i portale Czytanie po angielsku sprawi, że zaczniesz myśleć w tym języku i utrwalasz sobie także pisownię. Dlatego jak najczęściej zaglądaj na zagraniczne portale i do prasy. Dobrym pomysłem jest również zmiana języka w telefonie na angielski, tak samo w innych aplikacjach z których korzystasz. Sprawdź także: czego nie robić podczas nauki angielskiego? 3. Zrób sobie listę 1000 najważniejszych słów w j. angielskim Na początkowym etapie nauki angielskiego przydaje się opanowanie kilkuset słówek, które są często używane w codziennych sytuacjach. Twoja lista może zawierać zarówno pojedyncze słówka, jak i dłuższe zwroty. Możesz je także podzielić tematycznie lub ze względu na części mowy. Rada: jeśli uczysz się nowych słów, to powtarzaj je na głos. W ten sposób będzie Ci je łatwiej zapamiętać, a przy okazji będziesz ćwiczyć wymowę. 4. Ucz się fraz, zamiast pojedynczych słów Nauka słów to jedno, jednak język angielski jest naszpikowany wyrażeniami. Najczęściej jest tak, że zdania nie są budowane w oparciu o pojedyncze słówka, lecz składają się z gotowych fraz. Dlatego warto zamiast samych słów uczyć się od razu, z jakimi innymi wyrażeniami się one łączą i w jaki sposób należy ich używać w danym kontekście. Jak szybko nauczyć się angielskiego? W tym celu warto jak najczęściej słuchać i oglądać programy w języku angielskim. 5. Ucz się tematycznie Łatwiej Ci będzie zapamiętać słówka i wyrażenia, jeśli np. tydzień poświęcisz wyłącznie na jeden dział tematyczny. Mieszanie tematów (produkty spożywcze + kupno mieszkania + wyjazd zagraniczny) nie jest efektywne. 6. Zapamiętuj wzory, nie wkuwaj reguł Zamiast uczyć się suchych regułek, staraj się zapamiętywać schematy. Dzięki temu w trakcie rozmowy nie będziesz musiał się np. zastanawiać nad tym, że Present Continous dotyczy czynności dziejących się w tym momencie i że tworzymy go poprzez orzeczenie, składające się z czasownika posiłkowego (operatora), który jest odmieniany oraz czasownika głównego z końcówką -ing, który jest taki sam dla wszystkich osób. Zamiast tego zapamiętaj, że jest to: podmiot + am/is/are + czasownik z końcówką -ing Prawda, że jest to prostsze? 😉 No dobrze, a co z wyjątkami? Te z czasem też wejdą Ci do głowy. A nawet jeśli nieświadomie lub omyłkowo zastosujesz do wyjątku standardową regułę, to przecież i tak każdy Cię zrozumie. 7. Powtarzaj, powtarzaj i jeszcze raz powtarzaj! Utrwalanie nowego materiału to podstawa. Powtórki nie muszą być długie. Zresztą lepiej jest powtarzać materiał codziennie po kilka minut, niż raz w tygodniu przez godzinę. Pamiętaj o tym – bez tego nie utrwalisz sobie nowych zagadnień i zapomnisz o nich w ciągu kilku tygodni lub nawet dni. 8. Rozmawiaj jak najwięcej Szybka nauka angielskiego jest w zasięgu, jeśli dużo mówisz. Dlaczego? Ponieważ dzięki praktyce – a więc podczas rozmowy – utrwalasz sobie pewne konstrukcje gramatyczne, słówka użyte w danym kontekście, wymowę itd. Najlepsze efekty dadzą Ci konwersacje z native speakers. W ten sposób osłuchujesz się z prawidłowym akcentem, masz możliwość poznania słownictwa potocznego i niejako musisz rozmawiać po angielsku, ponieważ mało prawdopodobne, że native zrozumie j. polski. 😉 9. Wyjedź za granicę Nauka angielskiego poprzez totalne zanurzenie w języku? Świetny pomysł! Zrealizuj go podczas dłuższego wyjazdu zagranicznego do kraju anglojęzycznego – na wakacje, do pracy lub na kurs językowy. 10. Zapisz się na intensywny kurs angielskiego w GERelis Prowadzimy intensywne kursy konwersacyjne, w oparciu o autorską metodę. Nie uczymy suchej gramatyki, zamiast tego stawiamy na rozmowę i naukę żywego języka w różnych kontekstach. Dlaczego warto do nas dołączyć? U nas możesz w jeden semestr opanować jeden bez podręczników, za to dużo są prowadzone przez native speakers i są niewielkie, od 4 do 6 urozmaicone zajęcia tematyczne – warsztaty kulinarne, artystyczne naszej szkole mieszkają zwierzęta. Sprawdź także: nauka angielskiego w grupie. Czy jest efektywna? Jak szybko nauczyć się angielskiego? Podstawowe zasady i kilka rad na koniec 🙂 Ucz się systematycznie,staraj się jak najwięcej rozmawiać,stawiaj sobie takie cele, które jesteś w stanie zrealizować w krótkim czasie, słuchaj anglojęzycznych podcastów, oglądaj seriale, czytaj prasę i portale zagraniczne,rób powtórki, zapisz się na intensywny kurs angielskiego (jeśli chcesz szybko nauczyć się języka w domu, to wybierz kurs angielskiego online). Ile czasu zajmuje opanowanie jednego poziomu j. angielskiego? To oczywiście kwestia indywidualna, jednak dzięki odpowiedniej organizacji, dużej ilości poświęconego czasu, nawykom, samozaparciu i intensywnej nauce, jesteś w stanie podnieść swoje umiejętności językowe o jeden poziom w przeciągu 3-6 miesięcy. Z własnego doświadczenia wiemy, że wielu uczestników naszych kursów konwersacyjnych po jednym semestrze nauki zwiększyli swoje umiejętności o jeden poziom. Czy szybka nauka angielskiego jest skuteczna? Szybkie tempo nauki nie jest równoznaczne z tym, że jej jakość będzie gorsza. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób podchodzisz do całego procesu – czy jesteś sumienny i systematyczny, jaką masz motywację, czy wszechstronnie wykorzystujesz różne formy nauczania. Jeśli uczysz się po tzw. “łebkach”, od przypadku do przypadku, nie robisz powtórek, nie rozmawiasz itp., to nie dziw się, że efekty są krótkotrwałe i niezadowalające.
Nauczenie się w godzinę przed sprawdzianem nie jest łatwe, ale jest możliwe, jeśli będziesz miał odpowiedni plan i podejdziesz do nauki w sposób skuteczny. Skup się na najważniejszych punktach materiału, korzystaj z różnych źródeł, zadawaj pytania i powtarzaj materiał. Pamiętaj, że nauka to proces, który wymaga czasu i
Definicje, cytaty, przemówienia, przepisy prawne, wiersze – czasem każdy musi nauczyć się na pamięć długiego tekstu dokładnie słowo w słowo. Za moment pokażę Ci zaskakujące, ale proste sposoby jak nauczyć się na pamięć szybko i skutecznie, tego co zapragniesz. Zastanów się przez chwilę, co robisz, gdy masz do zapamiętania definicję czy przemówienie? Gdy ja miałam nauczyć się na pamięć wiersza lub długiej definicji, wszędzie chodziłam z kartką i czytałam tekst do znudzenia. Było to bardzo męczące, zajmowało dużo czasu, ale co najgorsze dawało mierne rezultaty. Ty pewnie też czytasz tekst kilka razy, powtarzasz na głos i „wałkujesz” go aż do skutku, prawda? Chyba wszyscy tak robią. Wszyscy, którzy nie znają najważniejszej zasady działania pamięci! Podstawowa zasada jak skutecznie nauczyć się na pamięć dowolnej treści słowo w słowo! Gdy uczysz się na pamięć, skupiaj się NIE na powtarzaniu, lecz na przypominaniu sobie informacji! Jak wielokrotnie podkreślam w Kodzie Pamięci, kursie multimedialnym o fundamentach działania pamięci, nikt z nas nie ma kłopotów z zapamiętywaniem. Twój mózg pamięta nieświadomie wszystkie informacje, z jakimi masz kontakt, ponieważ jest stworzony do kojarzenia ze sobą wszystkich bodźców zmysłowych. Gdybyś trochę poćwiczył to przypomnisz sobie takie fakty jak to ile kroków zrobiłeś z domu do przestanku, wygląd pęknięcia na chodniku, liczbę przelatujących ptaków, dźwięk muzyki z okna sąsiada itd. Jeśli zaś świadomie skoncentrujesz swoją uwagę na zapamiętywaniu docierających do Ciebie bodźców (a w tym informacji), zapamiętanie będzie jeszcze mocniejsze. Pamiętaj, Twoja umiejętność zapamiętywania ma się bardzo dobrze. Jedyne wyzwanie, przed jakim stajesz to przypominanie sobie informacji. Co dzieje się w mózgu, gdy uczysz się na pamięć? Pamięć jest aktywowana przez uruchomienie odpowiednich neuronów w mózgu. Czytanie tekstu przemówienia z kartki powoduje aktywność innych ścieżek neuronalnych w mózgu niż mówienie tekstu z pamięci na głos. Gdy czytasz wielokrotnie ten sam tekst, wzmacniasz połączenia odpowiedzialne za czytanie i pamięć wzrokową, lecz to nie pomoże Ci lepiej wygłosić przemówienia lub wyrecytować wiersza. Aby dobrze wygłosić przemówienie musisz ćwiczyć przypominanie sobie i mówienie go na głos. To logiczne. Wniosek jest prosty. Zamiast skupiać na zapamiętywaniu przez wielokrotne czytanie, skup się na przypominaniu sobie informacji. Powiedzmy, że chcesz nauczyć się na pamięć (słowo w słowo) definicji z logiki: “Definicja sprawozdawcza. Definicja nominalna jest sprawozdawcza, gdy podaje zastane w danym języku znaczenie wyrazu definiowanego. Definicje sprawozdawcze są prawdziwe, gdy podajemy znaczenie pewnego wyrazu i ten wyraz owo znaczenie w danym języku posiada, lub fałszywe, gdy wyraz nie posiada podanego w definicji znaczenia.” Co zrobić krok po kroku, aby zapamiętać tę definicję? Krok 1. ZROZUMIENIE. Podstawą do jej dobrego zapamiętania jest przede wszystkim dobre zrozumienie. Im lepiej rozumiesz informacje, tym szybciej je zapamiętujesz. Pisałam o tym szczegółowo w artykule porównując techniki pamięciowe oraz inne metody zapamiętania. Sięgnij do artykułu, aby dowiedzieć się więcej o zrozumieniu podczas zapamiętywania. Przeczytaj definicję i odpowiedz na pytanie. Jak myślisz, o co chodzi w tej definicji? Myślę, że mimo trudnej terminologii definicja jest prosta. A Ty? Definicja sprawozdawcza pokazuje, jakie znaczenie w danym języku ma dany wyraz. Gdy dane znaczenie istnieje w języku, definicja jest prawdziwa, jeśli nie istnieje, definicja jest fałszywa. Samo zrozumienie da Ci fundament do dobrego zapamiętania. Teraz czas na kolejne kroki. Krok 2. ZAPAMIĘTYWANIE. Gdy już rozumiesz, o co chodzi przeczytaj definicję ponownie na głos. Patent 1: Moduluj tonację i barwę głosu w miejscach, które wydają Ci się trudniejsze. W ten sposób zrobisz dla swojego mózgu tzw. kotwicę dźwiękową, która zaznaczy, że ten moment jest szczególnie ważny. To pozwoli Ci zakodować treść poprzez kanał słuchowy, a nie tylko przez wzrok. WAŻNE! Jeśli tekst do nauczenia się jest prosty, rozumiesz go i jest w miarę krótki, możesz teraz zacząć sobie go przypominać. Skup się na tym, aby odtworzyć go jak najdokładniej z pamięci. Zacznij od tego jak się zaczynał i co było dalej, a jak się kończyło. Patent 2: Przepisz tekst na kartkę urozmaicając go graficznie. Uwaga fragment zastrzeżony! Dzieci poniżej 12 roku życia powinny ominąć ten akapit. Mózg wymiotuje litymi kolumnami jednobarwnego tekstu, zapisanego linijka pod linijką drobnym maczkiem. Jeśli chcesz zapamiętać to co notujesz lub przepisujesz spraw, aby to było wizualnie atrakcyjne dla Ciebie. To nie ma być na światową wystawę tekstów do zapamiętania. To ma być pociągające i wkręcające tylko i wyłącznie dla Ciebie i Twojego mózgu. Przepisywanie z użyciem kolorów, łamaniem linerności tekstu, dodatkiem prostych ikon jest świetnym sposobem utrwalania informacji. Angażujesz wtedy już nie tylko kanał wzrokowy i dźwiękowy, ale dodatkowo jeszcze ciało i kinestetykę. Patent 3: Przy dłuższym tekście do zapamiętania, dodatkowo napisz krótkie streszczenie. Jest to dość często wykorzystywana technika. Wspominam jednak o niej, abyś o niej pamiętał w kryzysowych sytuacjach 🙂 W naszym przykładzie nie będzie ona konieczna. Patent 4: Zapisz pierwsze litery wyrazów zapamiętywanego tekstu. Gdy chcesz zapamiętać tekst słowo w słowo, niezwykle prostym i ciekawym patentem jest zapisanie pierwszych liter wyrazów definicji. Dla naszej definicji na kartce papieru zapiszę to tak: “D. s. D. n. j. s., g. p. z. w d. j. z. w. d. D. s. s. p, g. p. z. p. w. i t. w. o. z. w d. j. p, l. f, g. w. n. p. p. w d. z.” Mając taką podpowiedź przypomnisz sobie dużo łatwiej. Początek jak zawsze pójdzie Ci gładko, a potem być może napotkasz białą plamę w pamięci. Spokojnie, przypomnij sobie informacje, a jak nie możesz sobie przypomnieć to sięgnij do źródła. Krok 3. PRZYPOMINANIE. Teraz pora na najważniejszy element – przypominanie sobie informacji. Skup się na tym, aby odtworzyć go jak najdokładniej z pamięci. Przypomnij sobie jak najwięcej. Zacznij od tego jak się zaczynał i co było dalej, a jak się kończyło. Przypomnij sobie wygląd tekstu, dźwięki, oraz odczucia – ruch w ciele. Jeśli mimo wszystko od razu nie przypomnisz sobie tekstu słowo w słowo, powstrzymaj się od ewentualnej frustracji I wzmocnij swoją ścieżkę neuronową. Na 1 minutę zmień swoją koncentrację np. wypij pół szklanki wody, rozciągaj się, patrząc w górę uśmiechaj się do siebie. Wejdź w pozytywny stan. Po chwili wróc jeszcze raz do przypominania. Przypomnij sobie wszystko co wykorzystałeś do zakodowania tekstu w pamięci: dźwięki i wymowę, którą się bawiłeś, nieschematyczną notatkę, zobacz we własnej wyobraźni film jak czytasz i piszesz swój tekst, przypomnij sobie streszczenie itd… Pobudź tyle skojarzeń ile tylko dasz radę. To jest proces aktywowania wiedzy. Nawet jeśli nie przypomnisz sobie wiersza, definicji czy przepisu prawnego w 100% przy tym drugim podejściu to niesamowicie umocnisz połączenia neuronowe odpowiedzialne za przypominanie. W razie potrzeby wróć do źródła Twojego tekstu i wzmocnij Twoim ulubionym sposobem i kanałem fragment, którego nie mogłeś sobie przypomnieć. Zrób 10 minut przerwy (na przykład na zapamiętywanie kolejnej definicji, wiersza czy przepisu). Po przerwie wróć do pierwotnego tekstu i przypomnij go sobie. W tym momencie jest wielce prawdopodobne, że uda Ci się to śpiewająco. Zatem do dzieła: 1. Jeśli tekst jest skomplikowany zadbaj o to, abyś rozumiał dokładnie z czego wynika każdy jego element. 2. Zapamiętaj treść: przeczytaj go głośno bawiąc się intonacją przepisz na kartkę bawiąc się efektami graficznymi zrób streszczenie (jeśli tekst jest dłuższy) stwórz skrót z pierwszy liter wyrazów zapamiętywanego tekstu 3. Przypomnij sobie treść po wyciągnięciu całej treści z pamięci pierwszy raz zrób maksymalnie 5-8 minut przerwy po przerwie zrób pierwszą powtórkę – wyciągnij ze swojej pamięci całą treść (bez pomocy) jeśli nie wyjdzie zaktywizuj jak najwięcej skojarzeń, które tworzyłeś podczas zapamiętywania przypomnij sobie tekst jeszcze raz po kolejnej 10-15 minutowej przerwie. Pamiętaj! Absolutnie najważniejszym, ale niedocenianym patentem jest utrzymywanie pozytywnych emocji. Jeśli byś się denerwował to z Twojego mózgu błyskawicznie odpłynie część krwi, aby przygotować Cię do walki lub ucieczki. A to z kolei kompletnie zablokuje Twoją pamięć długotrwałą, a Ty nawet tego nie zauważysz. W przerwach zmieniaj tematykę swojej nauki lub rób przyjemne i zdrowe rzeczy. Oto Twoja recepta jak nauczyć się na pamięć nawet długich i skomplikowanych treści. W taki sposób zapamiętasz trwale dokładne brzmienie ustaw, definicji, przemówień, przepisów prawnych itd. Ba… nie wiesz jak nauczyć się wiersza na pamięć? Wykorzystaj powyższe patenty i podziel się w komentarzu jak Ci poszło. PS Uczysz się angielskiego i masz DOŚĆ zakuwania słówek i definicji? Metodą Aktywnego Mówienia nauczymy Cię 1000 słów i całej potrzebnej gramatyki bez zakuwania, poprzez praktyczny i wkręcający trening! Pierwsze lekcje za darmo tutaj >> Moi drodzy, ale mam dla Was atrakcję! Wybrałem pewną część z mojego kursu uczenia się dla osób dorosłych i specjalnie dla Was omawiam ją dzisiaj na przykładz Hmmm. Zależy jak Ci lepiej .. Jesteś wzrokowcem czy jak? Jak masz sie nauczyc jakiś słowek to napisz je sobie na jakiejs kartce i powies np. na scianie i jak bedziesz przechodzila to bedziesz sobie powtarzala. Powtarzaj sobie głosno to co chcesz zapamietac , a jak nie to skojarz z czyms ! :D Przepisuj sobie po kilka razy jakies slowa ktore Ci sie kojarza ALBO COS, :d Hmmm. A na koncu dzien przed kartkówka połuż sobie zeszyt pod poduszke i rano bedziesz wszystko umiała! ;D Hhhyhhyh :D Myślę że pomogłam;D A więc zakładając, że uczysz się codziennie przez jedną godzinę, zajmie Ci to 3,28 lat. Pytanie zasadnicze powinno brzmieć: jak się uczyć, żeby się nauczyć? Przyjrzyjmy się uważniej czym jest jest ów poziom B2 , inaczej zwany Upper intermediate, Pre-advanced :
Opublikowano na ten temat Historia from Guest Odpowiedź Guest Uczyć się, a nie zadawać pytania w Internecie ;)
Kartkówki z historii to częsty element w szkolnym życiu uczniów. Mogą one przysporzyć wiele stresu, ale dzięki odpowiedniemu podejściu i technikom nauki, można przygotować się do nich skutecznie i bezproblemowo. W tym artykule przedstawiamy 10 najlepszych sposobów na naukę do kartkówki z historii. 1.
Samo spędzenie czasu nad książkami to jeszcze nie nauka. Podczas uczenia się, wiele osób tak naprawdę tylko oszukuje samych siebie, przez co po prostu traci czas. Bez względu na to, czego się uczysz, możesz spróbować skorzystać z przedstawionych przeze mnie metod. W wielu obszarach pomogą Ci się one uczyć znacznie bardziej efektywnie i o znacznie lepiej przyswajać nową wiedzę. 1. Wysypiaj się Słyszałem o wielu ludziach sukcesu. Zarówno z dziedzin związanych z biznesem, polityką, jak i ze sportem. Wielu z nich poświęcało na swój rozwój mnóstwo czasu, zaniedbując przy tym nawet rodzinę i relacje ze znajomymi. Nie słyszałem jednak o żadnej takiej osobie, która przez dłuższy czas zaniedbywałby także ilość swojego snu. Oczywiście, niemal każdemu zdarzały się raz na jakiś czas okresy, podczas których spał trochę mniej. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno do prawidłowego funkcjonowania, jak i nauki, człowiek potrzebuje snu. Znacznie łatwiej poszerzać wiedzę czując się dobrze i będąc wyspanym. Odradzam jakiekolwiek próby „oszczędzania” czasu na śnie. 2. Wyznacz czas na naukę Planowanie czasu potrafi w znaczny sposób poprawić naszą produktywność. Dobrze jest wiedzieć, że nie przeznaczymy na naukę zbyt dużo czasu, ani też nie spędzimy przy niej znacznie mniej, niż byśmy chcieli. Przełoży się to na znacznie większy komfort psychiczny, a co za tym idzie, na lepsze rezultaty. Przy wyznaczaniu konkretnej ilości czasu na naukę polecam jednak nie oszukiwać samych siebie. Znacznie lepiej wyznaczyć go mniej, przepracowując cały okres uczciwie, niż na siłę udawać z telefonem, że rzeczywiście uczyliśmy się przez bite kilka godzin. Naprawdę, nawet dobrze przepracowane 15, czy 20 minut już potrafi przynieść jakieś efekty. Nieraz większe niż „przesiedziane” dwie godziny. 3. Podziel naukę na mniejsze części Duża ilość materiału potrafi przytłoczyć. To trochę demotywujące, gdy mamy do nauki kilkadziesiąt stron niezbyt interesującego materiału, a jesteśmy dopiero na pierwszej. Podział swojej nauki na mniejsze części niesie za sobą szereg zalet, w tym między innymi: Częstsze osiąganie celów, które powinny dodatkowo motywować nas do dalszego działania Nierozdrabnianie się na zbyt wiele różnych tematów. Skupienie się w danej chwili tylko na jednym nie wprowadza tak dużego zamieszania, dzięki czemu znacznie ciężej się pogubić. 4. Wyłącz rozpraszacze Odrywanie się co pięć minut z powodu powiadomienie na telefonie nie jest najlepszym pomysłem na naukę. Podczas uczenia się, powinniśmy być skoncentrowani tylko na tym. Uciekanie myślami i ciągłe zastanawianie się, czy ktoś właśnie nie polubił naszego nowego zdjęcia, z reguły nie pozwoli nam się skupić na nauce, a co za tym idzie, przełoży się wyłącznie na zmarnowany czas spędzony przy książkach. Na czas nauki sugeruję odciąć się od wszelkich, zbędnych powiadomień. Osobiście jeżeli tylko miałem taką możliwość, z reguły starałem się włączać tryb samolotowy w telefonie, który sprawnie odcinał mi dostęp do internetu, a nawet do otrzymywania nowych SMSów i połączeń. Rozpraszaczami nie są oczywiście tylko powiadomienia. Warto też wyłączyć lub zasłonić jakieś migające diody, czy dobiegającą z pokoju obok muzykę. Postarajmy się odciąć od rzeczy, które mogą przesadnie przyciągać naszą uwagę i wybijać nas z rytmu. 5. Znajdź wygodne i ciche miejsce Nauka w niewygodnej pozycji jest nie tylko nieprzyjemna, ale i nieskuteczna. Koncentrując się na bólu swoich pleców, czy pośladków, ciężko będzie nam realnie skupić się na nauce. Powinno nam być wygodnie, ale też nie do przesady. Na pewno odradzam uczenia się w łóżku, ponieważ przy nudniejszych materiałach łatwo może się to skończyć nieplanowaną drzemką. Warto zadbać o dobrze oświetlony i wywietrzony pokój, wygodną pozycję przed biurkiem i odpowiednią odległość od monitora, o ile oczywiście uczymy się właśnie z niego. Jeśli nie jesteście w domu sami i rozpraszają Was na przykład rozmowy domowników, możecie spróbować skorzystać ze słuchawek. Proponuję przede wszystkim te nauszne. Najlepiej takie, które dobrze tłumią dźwięki otoczenia i nie są dla Was niewygodne. Jeżeli uprzecie się na słuchanie muzyki, wybrałbym coś, co dobrze znacie. Najlepiej jeden utwór zapętlony przez całą sesję. Ważne jest, żeby nie miał słów (np. instrumental), ze względu na to, że siłą rzeczy będziecie się na nich za bardzo skupiać, albo po prostu zaczniecie sobie podśpiewywać je pod nosem. Od siebie proponuję jednak skorzystanie z pewnego rodzaju dźwięków, które nie dekoncentrują nas tak jak muzyka. Wiele z nich potrafi całkiem nieźle pobudzać nas do działania i nie będę ukrywał, że nawet w trakcie pisania tego tekstu mam na swoich uszach słuchawki, z których wydobywają się dźwięki z Na tej stronie znajdziecie całkiem sporo rozmaitych dźwięków, które możecie sobie dobrać wedle indywidualnych preferencji. Do nauki polecam szczególnie te z zakładek „I need to focus in a noisy environment”, oraz „I am a student with ADHD” – sam nie jestem co prawda uczniem z ADHD (albo niczego o tym nie wiem), ale te dźwięki działają na mnie naprawdę rewelacyjnie. 6. Rób notatki i przerabiaj przykłady Nie mam najlepszej pamięci. Samo przeczytanie jakiegoś tekstu z reguły nie przełoży się u mnie na zapamiętanie od razu wszystkich szczegółów. Z tego względu odkąd pamiętam, stosuję naukę poprzez praktykę tam, gdzie tylko się da. W przypadku nauki słówek, dat, czy jakichś innych bardziej teoretycznych rzeczy, z reguły od razu po ich przeczytaniu spisuję je na kartkę. Później dodatkowo oznaczam sobie najważniejsze rzeczy przy pomocy zakreślacza. Czyli: Przeczytałem, przepisałem, zakreśliłem (czytając jeszcze raz). Po tych czynnościach jestem znacznie lepiej obeznany z treścią i kwestia wyuczenia się jej na pamięć będzie wymagała już tylko stosownych powtórek. Wykonuję je oczywiście tak, jak zostało to opisane w punkcie trzecim. Dzielę sobie materiał na kilka mniejszych części, a później staram się jeszcze raz przestudiować całość. Jeśli chodzi o naukę rzeczy wymagających jakiejś logiki (np. matematyka, programowanie), staram się jak najszybciej przejść do praktycznych zadań. W tym przypadku rozwiązywanie konkretnych przykładów, czy przerabianie ich poprzez np. podstawianie innych liczb, na dłuższą metę potrafi być jeszcze bardziej efektywne od samego nauczenia się na pamięć wszystkich wzorów. To właśnie robienie przykładów pozwala nam na lepsze zrozumienie danego zagadnienia i to, by łatwiej się z nim oswoić. 7. Rób sobie przerwy Uczenie się bez najmniejszych przerw może prowadzić do przemęczenia. Nie jest to dobry sposób na naukę, ponieważ będąc wyczerpanym, podobnie jak w przypadku niewyspania, ciężej będzie nam chłonąć kolejne porcje wiedzy. Znacznie lepiej jest co jakiś czas zrobić sobie przynajmniej kilkuminutową przerwę na rozprostowanie kości i chwilowe oderwanie się od materiału. Bardzo przydatna może być metoda Pomodoro, która pozwoli nam łatwiej zaplanować taki harmonogram. Przy nauce z reguły staram się robić 5 minut przerwy na 25 minut nauki lub 10 minut przerwy na 50 minut nauki. Jeżeli będziecie w trakcie sesji, starajcie się z tego powodu przesadnie nie świrować. Jeżeli będziecie chcieli się na przykład napić, albo skorzystać z toalety – napijcie się, albo skorzystajcie z toalety – nie czekajcie z tym do przerwy. Zmuszanie siebie i swojego organizmu do przesadnego trzymania harmonogramu wcale nie jest najlepszym pomysłem. To nie produktywność, a skrajna głupota. Chodzi tylko o to, żeby przez te 25, czy 50 minut nauki pozostawać skupionym właśnie na niej, a nie sięgać na przykład do Social Mediów. Problemu nie stanowią tu dwie minuty poświęcone na pójście po kolejną butelkę mineralnej. 8. Staraj się zaciekawić tematem Martwiąc się presją czasu lub ocen tak naprawdę za bardzo sobie nie pomagamy. Jest to po części motywujące, ale z drugiej strony przede wszystkim cholernie denerwujące. Znacznie lepiej jest podejść do nauki bez stresu i z konkretnym planem (patrz: punkt drugi). Jeżeli nie będziemy się nią przejmować, ani przesadnie się do niej zmuszać – wówczas łatwiej będzie się nią po prostu cieszyć. Jeżeli uda nam się zaciekawić tematem, o którym się uczymy, taka nauka będzie już nie tylko nudnym procesem wymaganym do osiągnięcia jakiegoś tam rezultatu, a realną frajdą, podczas której nie będziemy co chwilę spoglądać na zegarek. 9. Szukaj skojarzeń Ta porada będzie szczególnie istotna podczas nauki nazw własnych, słówek w językach obcych, czy wartości liczbowych jak chociażby historyczne daty. Weźmy na tapet angielskie słówko „brave”. Nie jest zbyt podobne do polskiego odpowiednika, ale można je skojarzyć na przykład ze słowem „brawo”. Jeśli pomyślimy sobie, że „ludzie biją brave odważnym ludziom” to niemal na pewno po 2-3 powtórkach zapamiętamy, że „brave” znaczy właśnie odważny. Skojarzenia mogą wydawać się głupie i zabawne, ale takie rzeczy są przez nas naprawdę świetnie przyswajane, więc moim zdaniem warto. W przypadku wartości liczbowych również warto szukać jakichś skojarzeń. Chodząc do szkoły, bardzo często utożsamiałem je np. z numerami lubianych przeze mnie sportowców, albo z liczbami znanymi mi z gier (najczęściej poziom jakichś potworków). 10. Korzystaj z różnych metod uczenia Nieraz zdarzało mi się tak, że nie potrafiłem zrozumieć czegoś, co było przedstawione w książce. Dajmy na to, jakiegoś zagadnienia z matematyki. Na szczęście chodziłem do szkoły w czasach, w których internet był już dość mocno spopularyzowany i było w nim całkiem sporo niezłej jakości treści. Dzięki temu niemal zawsze mogłem sobie wyszukać zagadnienie w serwisie YouTube i przećwiczyć je z „wirtualnym nauczycielem”. Jeśli nawet to nie pomagało, prosiłem o pomoc znajomych i rozwiązywałem przykłady pod ich okiem. Co prawda nie byłem niesamowicie pilnym uczniem i zdarzało mi się to tylko w dość kryzysowych sytuacjach, ale chodzi o to, żeby się nie poddawać, nawet wtedy, gdy któraś z metod zawiedzie. Nieograniczanie się do jednej metody pozwala też uczyć nam się znacznie więcej. W latach szkolnych miałem tendencje do ogromnej prokrastynacji, przez co jeśli w ogóle się uczyłem, to niemal zawsze na ostatnią chwilę, robiąc w jeden dzień coś, co inni robili w 7 (kompletnie nie polecam tej metody, szkoda nerwów). Nie robiłem tego dlatego, że byłem taki genialny, czy zarywałem noce (choć niestety, zdarzało się). Po prostu optymalizowałem czas ucząc się tam, gdzie tylko będzie się dało. Pamiętam sytuację, w której musiałem się nauczyć na kolejny dzień kilku stron zupełnie nowych słówek z języka hiszpańskiego. Co prawda nie nauczyłem się wszystkich i olałem te najbardziej problematyczne, ale udało mi się ostatecznie zaliczyć tę kartkówkę bodajże na czwórkę. Pomimo małej ilości czasu, wykorzystałem go najlepiej jak potrafiłem. Oczywiście nie polecam się za bardzo przemęczać nauką, ale w tym przypadku nie miałem zbyt wielkiego wyboru – z własnej winy, bo po prostu nie chciało mi się zabrać za to kilka dni wcześniej. Oprócz standardowych metod, które wypisałem wyżej (czytania, zapisywania, powtarzania słówek) nagrałem nawet na dyktafonie swój głos czytający poszczególne słówka i znaczenia, tylko po to, by odsłuchiwać to nagranie podczas kąpieli i kolejnego dnia w drodze do szkoły, gdy po prostu nie będę miał jak przeglądać notatek. Jak widać, uczyć można się na wiele rozmaitych metod. Zamiast zamykać się wyłącznie na jedną z nich, można trochę poeksperymentować i wprowadzić nieco więcej różnorodności, która w wielu przypadkach powinna przynieć naprawdę całkiem poztywne efekty.
Po ok. 10 minutach koncentrujesz się tylko na zadaniu :) Pozdrawiam Jak ktoś chce metody naukowo potwierdzone(i również przeze mnie) to polecam Gdybyś jednak z jakiegoś powodu nie chciał od razu nauczyć się wszystkich 12 metod, to zapisując się na tej stronie: możesz za darmo poznać pierwszą z nich, czyli technikę koncentracji
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:47 powtarzać sobie w kółko..kojarzyć z czymś..śpiewać to co musisz sie nauczyc..albo tez zapisac na kartkach.. ale niestety.. i tak musisz powtarzac;) Mh..mój sposób.:=) Musisz sobie stworzyć dobrą atmosfere , miec dobre warunki . Weź ksiązke , przeczytaj pare razy to co masz na sprawdzian a później , (jeśli w temacie są pytania , jeśli nie wymyśl sama)zadaj sobie pytania na temat tego z czego masz też mieć info, dodatkowe np. z encyklopedii. Zależy z jaką szybkością zapamiętujesz informacje dotyczące sprawdzianu lub kartkówki . Ja polecam ci , abyś co dziennie ćwiczyła pamięć :- wybierz sobie jakiś fragment tekstu i ucz się go na pamięć .Za każdym razem będziesz zapamiętywać szybciej i dokładniej . Czyli możesz się już uczyć szybko na kartkówkę . Painless odpowiedział(a) o 17:50 Usiądź w jakimś cichym, wygodnym miejscu, zrób notatki czyli zapisz lub podkreśl w książkach najważniejsze informacje, głośno powtarzaj wszystko czego masz się nauczyć, powtórz kilka razy, potem następne i znów sprawdź czy pamiętasz to pierwsze. Na koniec zadawaj sobie pytania i odpowiadaj, sprawdź czy wszystko już pamiętasz, jeśli nie zerknij jeszcze raz na info które nie pamiętasz. blocked odpowiedział(a) o 17:49 Ja robię tak: - wypisuję na kompie wszytko co najważniejsze w punktach,- drukuję,- włączam muzykę,- czytam wszytko z zawiodłam się. 15 minut i na sprawdzian wszytko potrafię:) sa dwa rodzaje pamieci - krotko- i dlugotrwałakrotkotrwala trwa, przechowuje informacje, przez 15 min okołodlatego, jesli nie chcesz siedziec godzinami nad zeszytem czy książką, dobrym sposobem moze byc po prostu przeczytanie wszystkiego, raz a dobrze, tuz przed kartkowka czy sprawdzianem...nie, poważnie. tylko taki sposob nie nadaje sie na duze partie materiału - lepiej wlasnie kartkowki ola55852 odpowiedział(a) o 17:49 Piszesz sobie na kartce to co będzie na kartkowce albo na sprawdzianie. JAk na sprawdzian to ja sobie zawsze pisze pytania, odpowiadam, a potem probuje sama opowiedziec albo cos w tym stylu. Jak kartkowka np. z matmy to pisze sobie zadania i je rozwiążuje, jak mam żle ide do kogos zeby mi pomógł.. moze być też np. z anglika, np. słówka. Wtedy zakrywam sobie wyrazy po polsku albo po angielsku i sie ucze.. Powodzenia.. xdd sciagi pisz z 5 razy to samo i zapamietasz;p Odejść od komputera, posadzić dupe na krześle, położyć książke pod nosem i sie uczyć!do holery co to za gówniane pytanie?sorki za wulgaryzmy ale się wkurzyłam.! Ja czytam głośno i w tym samym czasie Nagrywa m to na dyktafonie a potem słucham 2/3 razy!To naprawdę pomaga!Zobaczysz dostaniesz 5!😘MAAM NADZIEJE ZE POMOGLAM😃😀😙 blocked odpowiedział(a) o 13:31 Ja robię tak:-czytam to 3-4 razy-powtarzam-przeglądam notatki-póżniej przypominam NAJLEPIEJ NAPISAC SCIAGE I WLAZYC DO PIORNIKA XD sowa1 odpowiedział(a) o 17:47 napisz sobie to czego chcesz się nauczyć ze 2 razy a później to jeszcze ze 3 razy na głos przeczytaj : ) Mo że to dziwne ale pomaga : ) Ja nagrywam na komórkę cały materiał i słucham :)U mnie działa mam na dzieję,że ci się przyda :D Powodzenia ! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
1O9RLZj. 332 344 455 68 328 144 89 211 5

jak się szybko nauczyć na kartkówkę