Przygotowania do ślubu konkordatowego należy zacząć kilkanaście miesięcy przed datą planowanej uroczystości. Należy zgromadzić szereg dokumentów, które są niezbędne do zawarcia związku małżeńskiego. Trzeba przygotować:,/p> kopie dowodu osobistego narzeczonych i świadków, akty urodzenia narzeczonych,

Jeżeli we śnie widzimy przygotowania do ślubu, to być może niedługo w naszym życiu rozpocznie się kolejny etap w życiu. Często przygotowania do tego wydarzenia stanowią zwiastun szczęścia i wielu radosnych chwil. Również ta sytuacja może oznaczać spędzenie radosnych chwil w gronie rodzinnym lub znaczące wydarzenie w świecie rzeczywistym. Czasami przygotowania do ślubu także wskazują na wykonanie pewnych obowiązków, które wpłyną na życie osoby śniącej. Jeżeli we śnie wkładamy suknię ślubną, to być może w niedługim czasie pojawią się liczne konflikty w małżeństwie lub w związku. Także przyjmowanie gości weselnych może stanowić przestrogę przed dużą stratą finansową. A jeśli we śnie oczekujmy na wesele, to prawdopodobnie odczuwamy zazdrość wobec sukcesów otoczenia. Warto wiedzieć, że sen o przygotowaniach do ślubu jest wyjątkowo korzystny dla osób, które rozpoczynają ważne działania lub zamierzają osiągnąć ambitny cel. Jeżeli w trakcie przygotowań do ślubu towarzyszy radość oraz pozytywne emocje, to działania mają szansę na urzeczywistnienie, a skryte marzenia mogą zostać zrealizowane. Jeżeli oczekujemy i pomagamy innym w organizacji ślubu, to być może niedługo przyczynimy się do sukcesu bliskiej osoby, więc warto wyciągnąć pomocną dłoń. Niestety, ale jeśli we śnie przygotowujemy do ślubu partnera z obcą osobą, to związek czeka dużą próbę przetrwania. Jeżeli w marzeniu sennym to żona lub mąż będą brać ślub, to niedługo stracimy tę osobę. A jeśli jesteśmy świadkami na ślubie, to możemy oczekiwać na otrzymanie dużego awansu. widzieć przygotowania do ślubu - nowy etap w życiu, radość wkładać suknię ślubną - konflikty przyjęcie gości weselnych - straty finansowe oczekiwać wesela - zazdrość odczuwać radość - spełnienie marzeń ślub bliskiej osoby z kimś innym - kryzys w związku być świadkiem - awans Szczegółowe przygotowanie do pierwszego zlecenia ślubnego - czyli trochę o tym co i jak przygotować przez wykonaniem swojego pierwszego reportażu ślubnego.Ja
Ślub to zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu i zazwyczaj chcemy, żeby ten dzień wyglądał idealnie. Nie da się ukryć, że czasem rodzi to taką presję, że urocze przyszłe Panny Młode zamieniają się w roztrzęsione, pełne stresu, nerwów i jadu dziewczyny rodem z amerykańskich show. Jak tego uniknąć? Mnie na szczęście gorączka przedślubna potraktowała dość łagodnie i nie rozwinęła się w trudną do wyleczenia wredność postępującą. Tak przynajmniej mi się wydaje, choć Bartek może twierdzić inaczej. Ale nie pytajcie go o to, on nie jest obiektywny. W każdym razie przygotowania do ślubu mogą być czasem prawdziwej próby charakteru, cierpliwości i umiejętności negocjacyjnych Was obojga. Oto jak wyjść z niej cało: 1. Ciesz się tym czasem. Kilka miesięcy przed ślubem obiecałam sobie, że nie będę narzekać na te przygotowania, nie będę myśleć 'ojeeej, muszę jeszcze zrobić 250 kokardek wielkości małego palca u stopy, to takie shitowe'. Zamiast tego zawiązałam je, powoli, ale z uśmiechem na ustach. Twoje podejście do pewnych czynności to kluczowa sprawa. Musisz zaprosić 200 osób na wesele? Nie marudź, tylko wsiadaj w auto, tudzież autobus, i jedź z myślą, że to super, że zobaczysz się z dawno niewidzianymi kuzynkami i poznasz wreszcie dalszą część rodziny swojej drugiej połówki. W razie kryzysu albo pęcherza bolącego od siedemnastej herbaty wypitej w ciągu jednego, niedzielnego popołudnia, pomyśl, że to jedyny taki czas w życiu i więcej nie będziesz miała okazji poczuć się wyjątkowo jak Panna Młoda. No, przynajmniej takie jest założenie i raczej nikt przed ślubem nie myśli o tym, że przy następnym będzie lepiej. 2. Nie spinaj się, rozluźnij i miej niektóre rzeczy trochę gdzieś. Z boku na przykład. Mówię oczywiście o dobieraniu masy cukrowej na torcie pod kolor obić krzeseł na sali weselnej, broń Boże mieć gdzieś Pana Młodego. Pamiętaj o złotej zasadzie: miej ..., a będzie ci dane. Im bardziej się spinasz chcąc każdy, najmniejszy nawet szczegół dopracować co do milimetra, tym więcej może pójść nie tak i tym bardziej swoim stresem zarażasz wszystkich dookoła. Jasne, że ma być pięknie, wspaniale, ekskluziw i w ogóle szał, ale nie musisz dobierać koloru serwetek z paletą rgb w ręku i robić awantury, że ten fioletowy to mógłby być bardziej niebieski, a mniej różowy. 3. Zaufaj profesjonalistom. Sala weselna organizuje tort? No to świetnie, jeden problem z głowy. Nie zamartwiaj się w przedślubną noc o to, czy krem będzie wystarczająco kremowy. Zajmą się kwiatami na sali? No to ekstra, kolejny punkt możesz odhaczyć z listy. Pozwól innym wykonywać swoją pracę i uwierz, że jeśli ktoś siedzi w tym biznesie od lat to raczej nie wstawi Ci fioletowych chryzantem razem z doniczką na stół. Oczywiście masz prawo do własnego zdania, do zlecenia komuś zrobienia czegoś tak, jak Wy (w sensie Państwo Młodzi) sobie życzycie, bo to Wasz ślub i Wasz dzień, ale pamiętaj że oni też znają się na swojej robocie i chcą się z niej dobrze wywiązać. 4. Zajmij się wszystkim odpowiednio wcześnie, ale niekoniecznie przedwcześnie. Organizując wesele na 200 osób pewnie musisz zaklepać salę dwa, a czasem nawet trzy lata wcześniej. Jeśli chcesz, żeby na imprezie grał rozchwytywany zespół - tak samo. Ale kupowanie garnituru wcześniej niż pół roku przed ślubem (a może nawet i wcześniej niż 3-4 miesiące) jest ryzykowne. Suknia ślubna to trochę inna sprawa, ale jeśli szukając jej wcześniej niż 6 miesięcy przed ślubem ktoś wmawia Ci, że to trochę późno i musisz się zdecydować w ciągu dwóch dni, bo inaczej nie zdążą jej uszyć, to zmień salon. No chyba, że jesteś na 100% pewna, że to ta jedyna i wymarzona, to bierz, ale jeśli nie, to wiedz, że to tani chwyt psychologiczny mający skłonić Cię do szybkiej i nie do końca przemyślanej decyzji. Owszem, są rzeczy które należy załatwić w odpowiednim czasie, ale wątpię, żeby należało do nich wybieranie u florysty kwiatów do kościoła na kilka miesięcy przed ślubem. 5. Nie bój się prosić o pomoc. Nie dasz rady złożyć na czas wszystkich zaproszeń? Poproś o pomoc mamę, tatę, siostrę, brata, przyjaciółkę, sąsiada. To, że prosisz o pomoc nie oznacza, że sobie nie radzisz i nie nadajesz się do ślubu, tylko że potrzebujesz pomocy, bo nie jesteście w stanie zrobić wszystkiego sami. Dla Twoich bliskich Twój ślub to też wielka frajda i jestem pewna, że chętnie pomogą Ci w dokonaniu trudnych decyzji (fioletowe frezje czy różowe storczyki?), wykonaniu różnych drobnych, ale czasochłonnych rzeczy (takich jak wycięcie winietek w kształcie pary łabędzi dla 178 gości) czy logistyce. Wiadomo, nie można z tym przesadzać - delegowanie innym wszystkich swoich obowiązków i traktowanie świadkowej czy świadka jako swojej ślubnej służby jest bardzo nie na miejscu, ale w wielu rzeczach na pewno bliscy chętnie Ci pomogą. 6. Pamiętaj (to chyba tylko kobiet dotyczy), że nie bierzesz ślubu sama ze sobą, a przed ołtarzem nie przysięgasz sobie. Nie ma zatem powodu, żebyś po pierwsze: kradła całe show, a po drugie: brała cały ciężar przygotowań na siebie. Rozumiem, że Twój przyszły mąż może nie do końca ogarnąć różnicę między fioletowymi a fuksjowymi peoniami albo serwetkami w kolorze tiffany blue a turkusowym, ale coś takiego jak włożenie odpowiednich zaproszeń do odpowiednich kopert nie powinno przekraczać jego możliwości. Jest wiele rzeczy, która może zrobić Pan Młody i pozwól mu na to, nawet jeśli uważasz że zrobisz to lepiej (chyba wszystkie mamy z tym problem). 7. Zaufaj Mamie, Tacie, przyszłej Teściowej i Teściowi. Dla nich to też Wielki Dzień i nawet, jeśli przez chwilę, w złości, wydaje Ci się inaczej, to wiedz, że oni też chcą, żeby ten dzień był jak najpiękniejszy, wyjątkowy i żeby wszystko poszło jak najlepiej. Często rodzice przejmują się ślubem bardziej niż Para Młoda, więc nie musisz im dokładać swoich nerwów i awantur. Pewnie dojdziecie do jakiegoś punktu spornego ("kolorem przewodnim naszego wesela będzie fioletowy" - "co?! to przecież kolor żałoby!" - true story), ale nie daj się ponieść emocjom, usiądź, porozmawiaj, zważ czy warto się spierać o daną rzecz, czy nie lepiej odpuścić, a jeśli zależy Ci na tym bardzo to wyjaśnij dlaczego. Oczywiście nie musisz się zgadzać na wszystko, bo to Wasz dzień, ale uszanuj ich doświadczenie życiowe, a nierzadko i wkład finansowy. Tu posłużę się cytatem z jednej z kandydatek na Prezydenta: "Trzeba rozmawiać, dialog to rozwiązanie, nie chcemy wojny". 8. Nie zapominaj, co jest w tym wszystkim najważniejsze. A to wcale nie jest kolor Twojej podwiązki, model auta, które zawiezie Was do ślubu, sposób zawiązania kokardki na zaproszeniu i smak kremu w torcie. Nie bierzesz ślubu z przypadkową osobą po to, żeby zrobić imprezę, którą wszyscy zapamiętają do końca życia i mieć fajne fotki na fejsa. Na kilka miesięcy przed ślubem może Was ogarnąć prawdziwa gorączka, ale nie dajcie się temu! Nie rozmawiajcie wyłącznie o okołoślubnych rzeczach, wyjdźcie na randkę czy coś. Jeśli nie mieszkacie ze sobą to ostatnie takie chwile, kiedy możecie się spotykać, a nie być ze sobą 24 godziny na dobę i kłócić się o to, kto powinien wstawić pranie i dlaczego tego nie zrobił. A jeśli mieszkacie, to ślub raczej wiele między Wami nie zmieni (no, może poza tymi rzeczami), ale w ferworze przygotowań, możecie przypadkiem zapomnieć po co Wam to wszystko.

Trwają przygotowania do ślubu Tezeusza i Hipolity, na ten czas całe miasto jest zaangażowane w tą uroczystość. Ateńscy rzemieślnicy chcą wystawić spektakl o Priamie i Tyzbe. Duszek Puk miesza się w sprawy ludzkie i poprzez jego działania Tytania zadurza się w Spodku, który jest krawcem o głowie osła.

źródło: pinterestSezon ślubny wiosna-lato 2015 należeć będzie do sandałków z paseczkami, transparentnych botków i biżuteryjnych szpilek z czubkiem. Niekwestionowanym przebojem będą buty zdobione koronką i zamkami na piętach. Jeśli chodzi o kolory, do głosu znów dojdzie czysta biel, a także złoto i srebro. Zapomnijcie więc o klasycznych czółenkach z migdałowym noskiem, które były modne rok temu. Zapomnijcie też o kolorowych szpilkach, po które tak chętnie sięgałyśmy w sezonie ślubnym 2014. Na chwilę obecną, buty te zostały zepchnięty na dalszy pinterestWybranie właściwego prezentu ślubnego nie jest takie proste, jak się wydaje. Bardzo często czynność ta potrafi spędzić sen z powiek. Bo co wybrać, żeby wszyscy byli zadowoleni? Idealny prezent na ślub nie istnieje. Oczywiście niektórzy radzą, żeby Młodym w prezencie podarować coś dla domu, bo to zawsze się przyda. Niestety w dzisiejszych czasach, Młodzi, którzy decydują się na ślub są już ustawieni i tak naprawdę nie potrzebują do szczęścia kolejnego miksera, odkurzacza czy żelazka. Poza tym, osobiście radziłabym unikać tego typu prezentów. W dzisiejszych czasach nie są postrzegane zbyt pinterestŚlub znajomych lub przyjaciół to wydarzenie, które powinno być ważne nie tylko dla nich, ale również dla nas. Zadbajmy więc o to, aby w tym ważnym dniu nie popełnić żadnej gafy, zwłaszcza jeśli chodzi o strój. Nie jest tajemnicą, że bardzo często poprzez strój weselny, na jaki się decydujemy, potrafimy zepsuć humor Pannie Młodej. Pamiętajmy, że w dniu ślubu naszych znajomych, gwiazdą powinna być Panna Młoda, a nie my same! Jakiego stroju unikać wybierając się na wesele koleżanki, przyjaciółki lub siostry?źródło: pinterestBardzo dużo mówi się o wymarzonych sukniach ślubnych. Non stop pojawiają się nowe kolekcje i nowe propozycje. A co z pierścionkami zaręczynowymi? W końcu to od nich zaczyna się ten cały szał. Jakie należą do waszych ulubionych? Proste i minimalistyczne w kształcie obrączek, czy może duże i strojne w stylu Hollywood? W dzisiejszym poście przedstawię wam najbardziej pożądane i jednocześnie najmodniejsze pierścionki zaręczynowe. Większość z nich przypomina te, po które najchętniej sięgają gwiazdy. Niestety większość z nich nie należy do najtańszych, ale… popatrzeć zawsze można 🙂 Może akurat któryś model stanie się dla was inspiracją i zechcecie sięgnąć po podobny?źródło: pinterestKażda z nas marzy o perfekcyjnym ślubie niczym z bajki. Każda z nas chce wyglądać na własnym ślubie doskonale – pięknie i olśniewająco. Każda z nas wyobraża sobie siebie w cudownej sukience, wspaniałym makijażu i cudownej fryzurze. W naszych marzeniach dumnie kroczymy środkiem kościoła, a wszyscy wkoło patrzą na nas z podziwem. Niestety… Czasami niespodziewane sytuacje potrafią zburzyć perfekcyjny obrazek. Pryszcz na środku nosa, nieestetyczna plama potu na sukience czy inne „niespodzianki” potrafią zepsuć idealny dzień. O co należy zadbać, aby w dniu ślubu uniknąć wpadki i tym samym czuć się komfortowo?źródło: pinterestCoraz więcej par zamierzających wejść w związek małżeński, zamiast do księdza czy katechety, udaje się do psychologa. Nic w tym dziwnego. Stres i nerwy przedślubne powodują powstanie wielu wątpliwości, które warto skonsultować ze specjalistą. To właśnie tuż przed ślubem rodzi się najwięcej pytań typu: czy to ten właściwy, czy dobrze robię, a co jeśli poznam kogoś, w kim zakocham się bardziej? I tak dalej i tak dalej. Mimo, że otoczenie przekonuje nas, że to typowe wątpliwości i same miną, to jednak warto przegadać je z kimś, kto się na tym pinterestŚlub to bardzo ważne wydarzenie dla Młodych, zwłaszcza dla Panny Młodej… Każda z nas chce w tym dniu prezentować się jak najlepiej i jak najpiękniej. Większość z nas na długo przed planowaną uroczystością zapisuje się do fitness klubu, aby wypracować wymarzone kształty. Na długo przed uroczystością planujemy, jak ma wyglądać makijaż i fryzura. W ferworze zajęć i obowiązków, często zapominamy o jednym – o naszym ciele. A przecież na ślubie będzie ono tak samo w centrum uwagi, jak nasza twarz czy ślub, każda z nas szuka oryginalnych i nietuzinkowych rozwiązań, które zaskoczą gości i sprawią, że uroczystość zapadnie w pamięci na bardzo długi czas. Z okazji ślubu (w końcu to najważniejsze wydarzenie w życiu!) każda z nas chce zaprezentować się jak najlepiej. Czym się wyróżnić na własnym ślubie? Chociażby napisem na podeszwie butów! Niby nic, a jednak 🙂źródło: pinterestGotowa suknia ślubna od dawna już wisi w szafie. Garnitur Pana Młodego również czeka na wielki dzień. Obrączki wypolerowane, bukiet wybrany i zamówiony… Czy o czymś zapomnieliśmy? Oczywiście, że tak – o dekoracji samochodu. O ile samochody zabytkowe czy sportowe nie wymagają żadnych ozdób, bo same w sobie są bardzo charakterne, o tyle klasyczne modele można nieco podrasować. Warto jednak pamiętać o minimalizmie tak, aby nie przesadzić. Dekorując samochód zgodnie z zasadą: mniej znaczy lepiej, możecie liczyć na pełen sukces. Czym udekorować samochód ślubny? Do najbardziej popularnych rozwiązań należą trzy… źródło: pinterestPrzekonania, że tylko kobiety powinny być zadbane i olśniewać urodą w dniu ślubu – dawno już minęły. Dziś nie tylko Panna Młoda, ale również Pan Młody powinien zadbać o swój wygląd przed ważnym dniem. Idąc w ślady przyszłej żony, na kilka miesięcy przed ślubem, powinien wpisać w kalendarz nie tylko siłownię, ale także gabinet kosmetyczny. Peelingi i solidne oczyszczenie twarzy jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Co więcej, tego typu zabiegi sprawiają, że twarz odzyskuje dawną świetność, zaczyna wyglądać zdrowiej i być bardziej promienna. Śnij o przygotowaniach do ślubu. Jeśli przygotowania, które widziałeś w snach dotyczyły twojego ślubu, wiedz o tym ma wielkie znaczenie dla twojego życia. Ten sen próbuje ci powiedzieć, że jesteś na właściwej ścieżce, aby spełnić wszystkie swoje marzenia i osiągnąć wszystkie swoje cele. Twoje cele są duże, trudne, a ich Witam Was serdecznie. Myślę, że mogę podzielić się z Wami, że wychodzę za mąż (dla uważnych czytających to chyba żadna nową informacja, już kilkukrotnie używałam słowa "narzeczony":)). Dla mnie samej jest to cudowne uczucie mieć kogoś kto zawsze będzie przy mnie, na dobre i na złe, a sam dzień poproszenia mnie o rękę, będę wspominać z uśmiechem na ustach:) Od tego czasu trochę już minęło i jestem w trakcie przygotowań. Wszystko staram się na tyle wcześnie zaplanować aby nic nie robić na ostatnią chwilę. Mój ślub za odbędzie się 15 sierpnia 2015 roku. Będziemy brali ślub konkordatowy (jest to taki rodzaj ślubu, gdzie zarówno pod względem prawym jak i duchowym stajemy się małżeństwem). Moim zdaniem jest to najlepsza opcja, chociaż dużo przygotowań (należy wtedy dostarczyć akty chrztu, bierzmowania, zaświadczenie o skończonym kursie przedmałżeńskim i papiery z urzędu cywilnego). źródło: Dzisiejszy post to będzie taki reportaż odnośnie przygotowań do ślubu. Wiem, że moje koleżanki są tym bardzo zainteresowane i stwierdziłam, że dlaczego by o tym nie napisać. Można powiedzieć, że to będzie taki "poradnik" (chociaż to za duże słowo), zwrócę uwagę na niektóre kwestie, aby inne się tak nie stresowały samymi przygotowaniami. Na samym początku z rodzicami uzgodniliśmy kto za co płaci, sporządziliśmy wstępną listę gości, zdecydowaliśmy, czy wesele będzie na sali czy w restauracji. Myślę, że to dobry ruch i niczego bym nie zmieniała. Następnie uzgadnialiśmy salę i orkiestrę. I tutaj mówię, że powinniście Wy, jako przyszła Panna Młoda i Pan Młody, już wiedzieć jaką chcecie salę i orkiestrę. Sami sobie pojeździe, rozejrzyjcie się, sprawdźcie oferty i ceny. Tak aby nie było żadnych problemów. Dajcie rodzicom dwie najlepsze sale/orkiestry i oznajmicie, że to albo to. Bo pamiętajcie ile Polaków tam tyle opinii albo i więcej. Ale też ich posłuchacie co mają do powiedzenia, jeżeli naprawdę mają dobre argumenty to warto wziąć ich zadanie pod uwagę. I jeszcze jedno, wszystkim się nie dogodzi. My przy wyborze restauracji zwracaliśmy uwagę na; - ile gości pomieści; - jakość jedzenia (opieraliśmy się na opiniach, ale sami też mieliśmy okazję bawić się na dużej zabawie); - wygląd, wyposażenie (zastawa stołowa, kwiaty, pokrowce na krzesła); - ogród; - miejsca parkingowe; - odległość od kościoła (u mnie z kościoła do sali będzie się jechać 10-15 min); - czy podłoga nie jest śliska; - często, chociaż nie zawsze, lokale oferują dla Państwa Młodych darmowy pokój dla nich samych (co jest to bardzo wygodne). źródło: duze-we A jeśli chodzi o orkiestrę to bardzo mi się podobała jedna orkiestra, ale myślałam że jej nie znajdę, bo od wesela na którym grali minęło sporo czasu, a ani wujek, ani ciocia nie mieli już ich numeru telefonu. Jedyne co, to podali mniej więcej gdzie mieszkali i nazwisko wokalisty. Stwierdziłam, że nie będę przeciąż szukać igły w stogu siana i kogoś, kto kiedyś, gdzieś mieszkał. Popatrzyłam w internecie na rożne kapele, pojechaliśmy do kilku ale i tak to nie było to samo co tamci. Najgorsze jest to, że w tych orkiestrach to dziewczyny albo nie umiały śpiewać po angielsku, albo przy piosenkach, które wymagają większej skali nie dawały im rady. I skończyło się na tym, że pojechałam szukać z mamą i narzeczonym mojej "igły". Po dwóch godzinach szukaniach znalazłam jego rodziców;p Powiedziałam jak wygląda sytuacja i czy mogą podać mi ich numer telefonu. Rodzice bardzo sympatyczni bez problemu mi go dali. Aby nie opowiadać bardzo długiej opowieści, zaraz zaprosił nas do siebie i opowiedzieliśmy mu skąd go znamy i dlaczego on już nie gra na weselach. Po krótkiej konsultacji z żoną (która śpiewa i uczy śpiewania) zgodzili się zagrać ze znajomym na naszym weselu. Jak się później okazało właścicielka restauracji go zna i sobie chwaliła to jak gra i śpiewa. Tak więc będziemy mieć skład 2+1 (dwóch mężczyzn + jedna kobieta). I to koniec naszej historii z orkiestrą. Na co powinniście zwrócić uwagę? Czy chcecie DJ'a czy orkiestrę. Jak orkiestrę to: - jaki skład (czy mają kobietę); - repertuar w jakim czują się najlepiej; - jak śpiewają; - jak często robią przerwy i jak długo one trwają; - czy piją alkohol, czy nie (ale to najlepiej zastrzec sobie w umowie, przecież to normalne że w pracy się nie pije, a i tak przynajmniej my damy im coś na koniec;)); - jak są ubrani na weselach. To chyba najważniejsze kwestie. Jeśli chodzi o termin zamawiania, to orkiestrę należy zamówić 2,5-2 lata wcześniej, salę 2 lata wcześniej i od razu kościół (tradycyjnie u Panny Młodej), po co czekać;) My zrobiliśmy tak, że wszystkie umowy zawarliśmy wtedy gdy umawialiśmy kapelę, abym się nie stresowała czy termin jeszcze będzie wolny czy już nie. A stwierdziłam, że skoro mam się nie stresować, to załatwię wszystkie takie umowy za jednym razem. Kiedy mówię 2 lata wcześniej to chodzi mi tu o miesiące sezonowe od czerwca do października. Tutaj macie listę, która bardzo mi pomaga podczas przygotowań: - księga gości; (Zamówiona przez allegro) - winietki na stół; (proste, klasyczne, zapewnia nam restauracja) - zaproszenia; - podziękowania dla rodziców; - obrączki ślubne; - wynajęcie orkiestry lub DJ'a; - opłata dla organisty, skrzypaczki lub muzyka w kościele; - dekoracja kościoła; - wynajęcie samochodu; - dekoracja samochodu;(zapewnia nam właściciel wynajmu aut) - dekoracja sali weselnej; (zapewnia nam restauracja) - wynajęcie sali/restauracji; - wynajęcie kamerzysty; - wynajęcie fotografa(studio, plener, na sali, jak chcecie); - napoje, owoce, ciasta; (zapewnia nam restauracja) - alkohol; - tort weselny; (zapewnia nam restauracja) - upominki dla gości lub coś po kościele; - dodatkowe atrakcje (grill, fajerwerki, barman itp.); - podróż poślubna; - wymienić walutę; - przypinka dla Pana młodego; - wiązanka dla Panny Młodej i świadkowej; - fryzura dla Pana Młodego; - fryzura dla Panny Młodej; - makijaż, manicure, pedicure; - buty dla Panny Młodej; - buty dla Pana Młodego; - zabiegi kosmetyczne; - suknia ślubna, welon, rajstopy, bielizna, bolerko; - biżuteria ślubna; - garnitur, bielizna, krawat, koszula, spinki do mankietu, pasek, kamizelka; - suknia na poprawiny i dodatki; - garnitur na poprawiny i dodatki. Tak szybko podsumowując, w ciągu miesiąca podpisaliśmy umowy z: - orkiestrą; - restauracją; - kamerzystą; - dwoma fotografami (studio i na sali) - umówiliśmy dokładny termin w kościele- oraz umowę w sprawie wynajmu auta; Na dziś to tyle. Może Wy macie jakieś dla mnie porady, chętnie przeczytam:) Pozdrawiam, Noltea:* Przygotowania do Ślubu | Jak wybrać Filmowca i Fotografa?Pamiętajcie też że każdy z was ma inne oczekiwania ale jeśli chcecie stworzyć mający znaczenie dla Moim największym zmartwieniem a prawdę mówiąc zadaniem do odrobienia w dorosłym już życiu są przygotowania do ślubu i wesela. Dziś wydaję mi się, że jest to dla mnie rzecz najważniejsza poza koniecznością pracowania. Dlaczego miałbym się nie podzielić z czytelnikami swoimi myślami na różnych etapach przygotowania do tego "najcudowniejszego dnia w życiu"? W tamtym roku podjęliśmy z moją Natalią decyzję, że nie będziemy już więcej szukać innych partnerów i że spędzimy resztę życia razem odkładając konkrety do nowego roku. Pół roku minęło jak z pejcza strzelił i właśnie się obudziłem, że nie mam bladego pojęcia o przygotowaniach do ślubu. Jest tyle spraw do załatwienia: wynajęcie sali, wynajęcie grajków, kamerzysty i fotografa, opłacenie księdza, organisty i kościelnego, zadbanie o jedzenie,napoje i alkohol, wystrój. Trzeba sobie sprawić bajerancki uniform, żebym odróżniał się od innych gości weselnych. W ogóle tą listę trzeba ustalić, zaproszenia, obrączki, suknia ślubna. kierowcę limuzyny, autobus, pokoje dla gości. Wszystko musi być jak najlepszej jakości za akceptowalną cenę. Budżet na szczęście jakiś jest ale nie jest nieograniczony. Głowa od tego wszystkiego pęka. Przy tym wszystkim chciałbym wkomponować jakiś detale w to wszystko, które sprawiłyby, że nasz ślub i nasze wesele odróżniałoby się od innych wesel i ślubów. Na dziś przychodzi mi ekstrawagancki pierwszy taniec przy rockowym bądź metalowym kawałku, chór zamiast organisty na weselu, barman serwujący zamiast wódki delikatne drinki i może coś jeszcze by się znalazło. To wszystko nie jest takie proste a i jeszcze przypomniało mi się, że musimy zaliczyć nauki przedmałżeńskie, najlepiej żeby to nie były jakieś nudne pogadanki z księdzem proboszczem a nauki faktycznie nas przygotowujące do życia razem. Nie jest to wszystko takie proste jak chce się żeby ten dzień miał ręce i nogi. Także myślę, że cykl notek o przygotowaniach do ślubu może być dość ciekawy i przydatny. Może ktoś kto tego jeszcze nie przeżył czegoś się dowie a ktoś kto już to ma za sobą przypomni sobie jak to było. Na dzień dzisiejszy mamy ustaloną wstępną liczbę gości do zaproszenia. Wyszło ok 130 osób z czego spodziewam, się, że przyjdzie ok 80 - 100 osób. Zobaczymy czy moje przewidywania się sprawdzą. Przygotowania postanowiliśmy zacząć od znalezienia sali i ustalenia terminu. Wszystko inne będziemy dopasowywali do wybranej sali i terminu. Koleżanki w pracy mnie powiem brzydko popędzają, gdyż według nich często i dwa lata przed ślubem sale w najlepszych terminach są pozajmowane. To nie prawda. Wytypowaliśmy z Natalią 9 lokali ze Stalowej Woli i okolicy gdzie nasze wesele mogłoby się odbyć. Chociaż tak naprawdę bierzemy pod uwagę tylko 5 gdyż będziemy mieli gości z różnych części Polski i zależy nam na tym aby lokal miał miejsca noclegowe. Na szczęście każdy z lokali weselnych w okolicy ma stworzoną stronę internetową, chociaż po za zdjęciami ciężko doszukać się konkretów: np meni, wolne terminy, ceny. Obdzwoniłem wszystkie lokale i okazało się, że na sierpień 2016 r. w każdym lokalu są wolne terminy, niektóre są tylko sporadycznie zajęte. Więc miałem rację, że jeszcze na wszystko jest czas. Pytałem jeszcze tylko o ceny i trochę się zaskoczyłem. Ceny podane mi przez telefon wahają się w granicach od 100 do 150 zł od gościa i 50 - 70 zł za nocleg gościa. Wydaję mi się mało i zastanawiam się gdzie jest haczyk. Teraz pora na obejrzenie wszystkich lokali i wybranie konkretnego oraz ustalenie terminu. W tym jednak chciałbym żeby uczestniczyli nasi rodzice jako jednak bardziej już doświadczeni ludzie. Czas pokaże co z tego wyjdzie.

NADCHODZĄCA ERA POKOJU – CZĘŚĆ II DLACZEGO? Dlaczego era pokoju? Dlaczego Jezus po prostu nie położy kresu złu i nie powróci raz na zawsze po zniszczeniu „bezprawia”?

źródło: pinterestOd początku prowadzenia mojego bloga, nieustannie podkreślam, jak ważna jest suknia ślubna. Tak naprawdę to ona stanowi punkt centralny ślubnej stylizacji, dlatego też powinna być dokładnie przemyślana i odpowiednio dobrana do charakteru, sylwetki i osobowości Panny Młodej. Patrząc na to, jakie suknie ślubne są najczęściej wybierane, możemy wyróżnić trzy najmodniejsze fasony: rybkę (zwaną też syrenką), księżniczkę oraz zwiewną literę A. Każda z nich ma swoje zalety i swój niepowtarzalny urok. Każda stworzona jest jednak dla innych Panien Młodych – o innych typach pinterestKto powiedział, że idealna suknia ślubna powinna być biała? Coraz więcej panien młodych odchodzi od czystej bieli na rzecz innych kolorów. Modne stają się pastele, które na sukniach ślubnych prezentują się wyjątkowo uroczo. Jednym z najbardziej kobiecych, a jednocześnie najbardziej romantycznych odcieni jest pudrowy róż. W takiej sukni, a przede wszystkim w pannie młodej ubraną w taką suknię – nie sposób się nie zakochać!Pudrowe suknie ślubne mają w sobie tę wyjątkową nutkę dziewczęcości i delikatności, którą trudno podrobić o której nie posiadają suknie w odcieniach czystej bieli. Jednocześnie nie są nudne i pozbawione charakteru. Pasują każdej z nas – zarówno delikatnej blondynce, jak i ognistej brunetce. Wbrew pozorom pudrowe suknie to nie tylko idealna propozycja na ślub latem. Fakt – w sezonie letnim, pudrowy róż wygląda wyjątkowo dobrze, ale z powodzeniem sprawdza się też jesienią i pinterestSą szalenie kobiece, subtelne, a jednocześnie zmysłowe. Skąpane w koronkach sprawiają, że każda kobieta wygląda jak prawdziwa księżniczka. O czym mowa? Oczywiście u sukniach ślubnych od Marchesy. Nie ma chyba drugich tak popularnych i pożądanych sukien ślubnych. Od wielu już sezonów cieszą się one niesłabnącą popularnością. Do wiernych fanek Marchesy należą: Eva Longoria, Sarah Jessica Parker oraz Sandra Bullock. W9Zyi. 38 307 401 168 441 253 246 48 122

przygotowania do ślubu 2015